Obieranie gotowanych jajek idzie mi jak z płatka. To dzięki tym prostym trikom

Już niedługo Wielkanoc, a więc czas, gdy na naszych stołach królować będą jajka i potrawy z jaj. Wiele z nich będzie bazować na jajach ugotowanych na twardo, które wcześniej trzeba obrać ze skorupek. Nie jest to zbyt przyjemna czynność, chyba, że zna się kilka sprytnych sztuczek. Dziś przedstawię wam swoje.

Jak ugotować jajka na twardo?

By ugotować jajka na twardo, po ociepleniu do temperatury pokojowej trzeba je włożyć do garnka z zimną wodą. Potem należy je podgrzewać na średnim ogniu, aż się zagotują. Płomień pod garnkiem trzeba zmniejszyć i trzymać nad nim garnek z jajkami 8-10 minut. Czas gotowania zależy od wielkości jaj. Jednak nie należy go zbyt przeciągać, bo wtedy wokół żółtek pojawią się sine obwódki.

Obieranie gotowanych jaj – jak zrobić to szybko i przyjemnie?

Dla mnie obieranie gotowanych jajek nie jest kłopotliwe, odkąd stosuję poniższe zasady:

• Po pierwsze po ugotowaniu jajek od razu odlewam z nich gorącą wodę. Potem jajka podrzucam lekko w garnku, by ich skorupki się potłukły.
• Wtedy jajka zalewam zimną wodą, by zatrzymać proces gotowania, dodaję do niej pół łyżeczki soli i odstawiam całość do ostygnięcia. Jeśli pamiętam, to zmieniam zimną wodę 2-3 razy, by przyspieszyć proces studzenia jaj.
• Gdy jajka są już zimne odlewam wodę, a każde z jaj turlam po blacie, lekko je dociskając. Dzięki temu skorupki zamieniają się w elastyczną powłokę, którą ściągam z jaj niemal za jednym pociągnięciem.

Dlaczego jajka brzydko się skubią?

Jeśli w czasie obierania, powierzchnia białka odchodzi wraz ze skorupką, to znaczy, że masz do czynienia z superświeżym jajkiem. Jest to bardzo dobra wiadomość, jednak jajka nie wyglądają zbyt apetycznie. Gdy więc zależy ci na eleganckim wyglądzie obranych jajek na twardo, nie gotuj takich bardzo świeżych, a najlepiej kilkudniowe.